Jednym z moich ulubionych deserów jest francuski Crème brûlée (z franc. oznacza ”przypalony krem”). Deser przygotowuje się na bazie kremu z jaj, śmietany oraz cukru. Wierzch crème brûlée zwieńcza chrupiąca skorupka ze skarmelizowanego, czyli przypalonego cukru. Po raz pierwszy został opisany w 1691 roku w książce kucharskiej przez François Massialota. Crème brûlée jest jednym z najsłynniejszych deserów we Francji.
Podaję przepis na ten pyszny deser:
Skład
500 ml śmietany kremówki 36%
6 żółtek
1/3 szklanki białego cukru
5 łyżek brązowego cukru
1 laska wanilii
Będziemy potrzebować także 4 płytkich kokilków o średnicy 15 cm !
Wykonanie
- W rondelku powoli zagotowujmy śmietanę z białym cukrem i wyłuskanymi ziarenkami z przeciętej wzdłuż laski wanilii. Zdejmujemy z ognia gdy zacznie się gotować na brzegach, odstawiamy do ostygnięcia.
- Żółtka ubijamy, ale nie na puszysto! Dolewamy ostudzoną śmietankę z cukrem, po łyżce, za każdym razem mieszając,tak aby krem się nie napowietrzył. Ma on być gładki, sztywny i błyszczący, bez bąbli.
- Napełniamy kokilki wlewając krem przez sitko.
- Wstawiamy na ok. 50 minut do piekarnika, nagrzanego do 100 stopni. Po wyjęciu z piekarnika nasz krem nie będzie od razu sztywny, ale ustabilizuje się w następnym etapie!
- Ostudzony krem schładzamy w lodówce przez minimum 4 godziny, a najlepiej przez całą noc.
- Każdą porcję posypujemy 1 łyżką brązowego cukru i karmelizujemy, aby cukier się rozpuścił i lekko zarumienił oraz utworzyła się charakterystyczna skorupka.
Uwagi
Do karmelizacji używamy specjalnego palnika (musimy uważać aby nie przypiec za mocno skorupki kremu). Jeżeli takiego nie posiadamy możemy wsadzić desery do mocno nagrzanego piekarnika nastawionego na funkcję grill (od góry) na kilkanaście sekund.
Smacznego:)
Ten deser jest pyszny! Coś podobnego można zjeść również w Hiszpani jako Crema Katalana, mam słabość do takich smakołykó, dzięki za przepis! Pozdrawiam i zapraszam do siebie, Monika
Gdzieś mi się obiła o uszy ta nazwa, ale jeszcze nigdy nie jadłam Crema Katalana. Kocham Hiszpanię, a zwłaszcza Barcelonę więc koniecznie go spróbuję:) Pozdrawiam
Nigdy nie jadlam. Musze sprobowac :O)
Spróbuj koniecznie, bo jest pycha!