Kiedy przychodzi wiosna, zaraz po tym jak skończę wymieniać zawartość szafy na lżejszą i bardziej kolorową, zabieram się za wprowadzanie zmian w mieszkaniu.
Jesienią i zimą zazwyczaj otaczam się klasycznymi kolorami, szczególnie beżami. Po tych kilku długich i ciemnych miesiącach z utęsknieniem czekam na pierwsze ciepłe promienie słońca, kwitnące drzewa i zapach świeżo skoszonej trawy. Maj i czerwiec to moje ulubione miesiące w roku, zieleń jest wtedy najintensywniejsza a gorąc jeszcze nie dokucza. Mogłabym wtedy każdą wolną chwilę spędzać na świeżym powietrzu. Jest to jednak mało realne, a więc wiosnę wprowadzam do swojego domu.
Kwiaty w wazonie jak już kiedyś pisałam poprawiają nastrój i nadają pomieszczeniu świeżości.
Pościel i poduszki – wiosną czas na żywe kolory i wzory, które współgrają z wybudzoną ze snu zimowego przyrodą.
Home&You
H&M Home
Zara home
Kuchenne tekstylia – niech wiosna zawita także do kuchni poprzez obrusy, bieżniki, ściereczki, itd.
Zara home
Zara home
Nie musimy od razu malować ścian czy kupować nowych mebli. Te drobne detale wystarczą aby wprowadzić zauważalne dla oka zmiany 🙂
Osobiście stawiam na pościel i tekstylia jednobarwne, ale te które zamieściłaś rzeczywiście przyciągają wzrok i sprawiają, że wiosennie mi na duszy:-)
Pozdrawiam:-)
W zimie takie wzory i kolory mogłyby uchodzić nawet za kiczowate ale w końcu mamy wiosnę, za chwilę lato więc jak najbardziej powinno być również wiosennie na duszy – tak jak napisałaś 🙂
Pozdrawiam serdecznie